skip to main
|
skip to sidebar
beszamel
piątek, 8 kwietnia 2011
Bonobo.
A jednak.
Marzenia się spełniają. Z 10 godzin usłysze na żywo człowieka,którego wielbie od 6 lat.
Bonobo. Palladium. 21:30.
Mako, nie spóźnij się.
1 komentarz:
Hendifly
5 lipca 2013 22:01
Mam nadzieję, że było przednio ;-)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecam:
zly blog, niedobry
japońskie cuda
ona lubi szpinak
pinked
etc.
O mnie
beszamel
Troche z nudow,troche z pasji,troche dla Was,troche dla mnie.
Wyświetl mój pełny profil
Obserwatorzy
Archiwum bloga
▼
2011
(15)
▼
kwietnia
(4)
19.04
Dobra,dobranoc.
Bonobo.
Mille pardons!
►
marca
(3)
►
lutego
(8)
Mam nadzieję, że było przednio ;-)
OdpowiedzUsuń